Kulig niesie ze sobą powiew nostalgii. Ta wspaniała tradycja sięga XVI wieku, gdy szlacheckie rody odwiedzały się zimową porą, aby wspólnie bawić się i biesiadować w okresie karnawału. Do dziś kulig pozostaje sentymentalną rozrywką, która pozwala docenić rodzimą tradycję oraz piękno zimy. Jednakże przygotowując się do wyprawy saniami, nie wolno zapomnieć o odpowiednim stroju. Choć nie musimy szukać grubych futer oraz płaszczy rodem ze starych obrazów, wciąż musimy zadbać o to, aby nie wrócić z kuligu przemoczeni i zmarznięci.
Ubranie na cebulkę – podstawa komfortu w zimie
Gdy za oknem temperatura spada poniżej zera, warto zadbać o odpowiedni strój. Podstawowa zasada mówi, że kilka warstw cieńszego odzienia jest lepsza, niż pojedyncza gruba kurtka lub sweter. Związane jest to z termoizolacyjni właściwościami powietrza, które zostaje „uwięzione” pomiędzy warstwami ubrań – im więcej, tym lepiej. Dodatkowo sięgając po różne rodzaje kurtek, polarów czy bielizny termoaktywnej możemy dopasować strój do panujących na zewnątrz warunków, co jest nieocenione w zimie.
W czym na kulig?
Wsiadając do zaprzęgu, musimy mieć na uwadze dwa najważniejsze czynniki, z którymi nasz ubiór będzie musiał sobie poradzić: wiatr i śnieg.
Czapka – ma na celu ochronę naszej głowy oraz zatok przed niskimi temperaturami. Ze względu na uderzenia zimnego powietrza nasza czapka powinna być wykonana z wełny lub polaru.
Szalik lub komin – mroźny wiatr może łatwo doprowadzić do zapalenia zatok, gardła lub innych nieprzyjemnych dolegliwości, związanych z przeziębieniem ciała. Gardło jest wyjątkowo narażone na niskie temperatury, dlatego, aby chronić krtań i struny głosowe, warto zaopatrzyć się w szal lub komin. Możemy wybrać bardziej tradycyjny model z wełny albo wykonane z tworzyw sztucznych elementy garderoby przeznaczone dla narciarzy lub snowboardzistów.
Bielizna termoaktywna – to przykład na to, jak współczesne rozwiązania mogą ułatwić nasze życie. Pozbawiona szwów i dopasowana do sylwetki bielizna może zakrywać ciało od kostek po szyję – dodatkową zaletą tkanin z tworzyw sztucznych jest odprowadzanie potu „na zewnątrz”. To sprawia, że zachowujemy pełną swobodę ruchu i nie musimy się przejmować potem. Tego typu bieliznę produkują liczne firmy sportowe, które zapewniają szeroki asortyment dla osób obojga płci, zarówno dorosłych, jak i dzieci.
Kurtka, bluza i polar – to nasza główna zapora przed niską temperaturą. W zależności od preferencji możemy zdecydować się na grubą kurtkę narciarską z lekką bluzą jako dodatkową warstwą izolacyjną. Odzież do sportów zimowych jest stworzona, aby zapewnić ciepło przy uderzeniach mroźnego wiatru oraz w kontakcie ze śniegiem podczas upadków. Jeżeli nie dysponujemy takim ubraniem, możemy ubrać gruby polar i nałożyć na niego kurtkę puchową. Puch zapewnia doskonałą ochronę przed niską temperaturą, a polar dodaje odpowiedniej ochrony przed wilgocią. Z kolei powinniśmy unikać bawełnianych bluz, które tracą właściwości termoizolacyjne pod wpływem wody.
Obuwie – najlepsze męskie buty zimowe na taką okazję to śniegowce. Również panie powinny sięgnąć po tego typu obuwie podczas wyjścia na kulig. Śniegowce zapewniają dobrą ochronę przed śniegiem – zgodnie ze swoją nazwą – oraz posiadają solidne ocieplenie, które nie pozwoli zdrętwieć nogom podczas przejażdżki. Jeżeli śniegowce nie znajdują się w naszej szafie, można śmiało sięgnąć po dowolne buty, które zwykle nosimy w zimie. Warto jednak pamiętać, że obuwie z naturalnej skóry kiepsko sprawdza się po przemoczeniu.
