Psychologia inwestowania to w dużej mierze umiejętność zarządzania własnymi emocjami, a także świadomość błędów poznawczych, które mogą odbić się echem na podejmowanych decyzjach. W istotnym stopniu decyduje o sukcesie inwestora, zwłaszcza podczas inwestycji o wysokim ryzyku. Jeżeli chcesz lepiej zarządzać pieniędzmi, poznaj psychologiczne aspekty inwestowania.
Psychologia inwestowania – emocje to zły doradca
Teoria racjonalności przedstawia inwestorów jako jednostki racjonalne, które potrafią ocenić ryzyko i możliwą do uzyskania nagrodę w wyniku inwestycji. W praktyce jednak większość z nich nie jest w stanie oszacować prawdopodobieństwa ani ryzyka, ani straty. Szczególnie początkującym inwestorom zdarza się podejmować decyzje pod wpływem emocji, które powodowane są informacjami często wypływającymi z mediów.
Na rynku zaobserwować można dwie siły, które sprawiają, że poruszają się one od pesymizmu do euforii. Siłami tymi są chciwość i strach.
Chciwość, czyli kup tu i teraz
Chciwość (chęć zysku) jest tym, co skłania ludzi do podjęcia ryzyka finansowego. Jeżeli mógłbyś uzyskać kilkanaście procent bez ryzyka, to bezsensownym byłoby inwestowanie w fundusze, które mogą stracić na wartości. Zazwyczaj przyciąga ona indywidualnych inwestorów wtedy, gdy hossa trwa już przez jakiś czas i większość aktywów jest bliska szczytowi swojej ceny. W przypadku rynku Forex chciwość może objawiać się wówczas, gdy transakcja parą walutową niesie ze sobą znaczne ryzyko straty w dłuższym terminie, a nowy inwestor decyduje się na nią, licząc, że zarobi sporo pieniędzy, najczęściej w krótkim czasie. Pomija się wówczas całkowicie aspekt ryzyka, koncentrując się jedynie na potencjalnej nagrodzie, którą można uzyskać.
Jedna z zasad rynkowej psychologii brzmi: Rynkowe szczyty pojawiają się wówczas, gdy większość jest optymistycznie nastawiona do rynku. Prościej rzecz ujmując, im większa chciwość na rynkach, tym większa szansa na osiągnięcie szczytu, po którym następują spadki cenowe, w wyniku których utracisz znaczną część majątku. Warto pamiętać, że decyzja o powstrzymaniu się od dokonania transakcji, także jest decyzją inwestycyjną.
Strach, czyli sprzedaj, bo stracisz
Gdy aktywa osiągną już swoje szczyty, nadchodzi czas na spadki, które zazwyczaj są szybsze i gwałtowniejsze niż wzrosty. W tym czasie psychika poddawana jest innym próbom niż podczas trafionych inwestycji. Świadomość poniesienia straty (porażki) jest kamieniem węgielnym paniki na rynku. Strach (lęk przed stratą) sprawia, że panika pojawia się na rynku Forex i nie tylko o wiele szybciej niż euforia. Mechanizmy obronne, które zakorzenione są w człowieku, doprowadzają część inwestorów do decyzji o wycofaniu się z rynku bez względu na poniesione straty. Istnieje nikła szansa (jeżeli niezbyt dobrze kontrolujesz swoje emocje), że dotrą do Ciebie racjonalne argumenty, w momencie, gdy Twoja inwestycja leci na łeb i na szyję. Pozostaje jedynie chęć ucieczki.
Jak poradzić sobie z tego rodzaju siłami? Przede wszystkim powinieneś się edukować korzystając z materiałów udostępnianych przez brokerów Forex jak np. XTB opinie którego
o dziale edukacji są bardzo pozytywne jako nielicznego z branży. Do tego należ także inwestować dokładnie tyle, ile jesteś w stanie stracić. Jeżeli pozwolisz sobie na doświadczenie straty, która Cię aż tak nie zaboli, w przyszłości staniesz się odporniejszy na tego rodzaju wydarzenia.
